Poprzednie edycje

Czym przekonać rodziców, że powinni przekazać firmę dzieciom oraz jak zbudować własny autorytet wśród rodziców – podczas Kongresu Next Generation „Siła drugiego pokolenia” sukcesorzy z całej Polski dyskutowali o sposobach na sukces w zmiennym otoczeniu biznesu rodzinnego. Niezależnie od wieku firmy, branży czy skali działalności młodych następców czekają podobne wyzwania. Na szczęście dzięki swoim talentom i kompetencjom – SUPERMOCOM, są w stanie skutecznie konkurować na rynkach: tych polskich oraz zagranicznych, tradycyjnych oraz online.

Wśród prelegentów znalazł się m.in. Michał Wojas z firmy WOJAS S.A. oraz Mikołaj Placek z firmy Oknoplast, którzy opowiadali o wyzwaniach stojących przed firmami wchodzącymi na nowe rynki oraz dlaczego e-commerce jest szansą na odświeżenie modelu biznesowego. Na kongresie gościliśmy również przedstawicieli, Henryka Krupę (II pokolenie) oraz Karola Rzeszutko (IV pokolenie), firmy Krupa & Rzeszutko – krawiectwo miarowe, którzy opowiedzieli jak udało im się połączyć supermoce aż trzech pokoleń pracujących w firmie. Dużo emocji, szczere pytania, długie dyskusje prowokowały by uchylić rąbka tajemnicy „życia sukcesora” – o tym, że nie tak łatwo być sukcesorem rozmawiali wszyscy, ale jedno było pewne – wszyscy uczestnicy tego chcą!

Kongres Next Generation to miejsce kontrastów, gdzie innowacja spotyka się z tradycją, stare z nowym, a biznes z rodziną. To miejsce, w którym kolejne pokolenie przedsiębiorców rodzinnych szczerze opowiada o swoich własnych doświadczeniach. Do Poznania przyjechało ponad 200 osób, by przez dwa dni dyskutować na temat przywództwa, budowania własnego autorytetu, a także obaw, jakie kryją się za przejęciem odpowiedzialności za rodzinne biznesy.

Podczas wystąpień mieliśmy okazję posłuchać historii Jakuba Wtorkowskiego (LUG SA), który opowiedział o swoich relacjach z bratem w kontekście firmy rodzinnej, Aleksandry Michalczewskiej-Kucharskiej (Michalczewski sp. z o.o.), która wyjawiła, jak zdobyć tron w męskiej branży (w konkurach stawali również jej bracia!), Tomasza Kwiatkiewicza (YES Biżuteria), który zdradził, jak to jest dorastać w cieniu firmy rodzinnej i co sukcesor może wnieść do biznesu, Anny Bielak-Dworskiej (Grupa Saternus), która przytoczyła trzy przypowieści i podpowiedziała, jak szukać samego siebie, a także wspomnianego już Michała Leszka (Kruger&Matz), który umocnił sukcesorów w przekonaniu, że można pozostać sobą w firmie rodzinnej. To co się działo – wystąpienia, badanie trendów, warsztaty, panele dyskusyjne – dały uczestnikom niesamowite doświadczenia oraz integrację w środowisku sukcesorów!

Z bratem i z siostrą, jak Milena i Grzegorz Inglot (INGLOT), Adrian i Artur Majsterek (A&A) czy Jan i Grzegorz Burzyńscy (Arhelan). Czasami z mężem czy z żoną, jak Joanna i Tomasz Kasztelewicz (Gospodarstwo Pasieczne Sądecki Bartnik). Sukcesorzy wiodących przedsiębiorstw rodzinnych z całej Polski spotkali się w Poznaniu na III Ogólnopolskim Kongresie Next Generation „Kompas sukcesora”, aby dzielić się swoimi pomysłami, uczyć od ekspertów i wymieniać doświadczenia. Okazję stworzyły ciekawe prelekcje, panele dyskusyjne oraz kreatywne warsztaty.

Uczestnicy mieli okazję wysłuchać inspirujących historii Macieja Brzezińskiego (Marcopol) o wdrażaniu świeżego spojrzenia i otwartości na nowe rozwiązania, ale także opowieści Filipa Nowakowskiego oraz Pawła Olewińskiego z firmy NOVOL o budowaniu autorytetu wśród pracowników i partnerów biznesowych co niekoniecznie może być łatwym zadaniem. Wszyscy prelegenci podkreślali znaczenie ewolucji firmy, ale także gruntownego przygotowania do objęcia nowej roli – zgodnie stwierdzili, że aby zrobić to efektownie zyskując uznanie współpracowników potrzebna jest wiedza i kontynuacja wyznawanych przez rodzinę wartości.

Na kongresie Next Generation po raz kolejny gościliśmy drugie pokolenie synów i córek właścicieli firm rodzinnych, którzy chcą wziąć na swoje barki odpowiedzialność za działo życia ich rodziców – sukces ich rodzinnego biznesu. Przyszli managerowie wymienili się doświadczeniami, obawami i pomysłami na swoją rolę w przyszłości struktur firm rodzinnych. Sukcesorzy u progu swojej decyzji o ścieżce kariery znajdują się w innej rzeczywistości niż poprzednie pokolenie, które na fali entuzjazmu początku lat 90. rozwijało swoje firmy.

Uczestnicy wysłuchali wystąpienia Mateusza Kowalskiego (GRAAL S.A.), który opowiadał o kluczowych wyzwaniach stojących przed kolejnym pokoleniem właścicieli, budowaniu relacji biznesowo-rodzinnych, rozwijaniu własnych kompetencji oraz poszukiwaniu własnej tożsamości. Krystian Szczęsny (Zbych-Pol & Mobet) mówił z jakim ogromnym wyzwaniem musiał się zmierzyć – nagłym przejęciem firmy w wieku zaledwie 20 lat. Uczestnikom pokazywał, że ciężką pracą można zyskać uznanie w oczach pracowników i stać się dla nich prawdziwym liderem. Wszystkim wystąpieniom przyświecał jeden cel – pokazanie, że mimo konieczności zgodności pokoleń, każdy lider musi budować własną tożsamość i dążyć do realizacji wyznaczonych sobie celów.

Kolejny kongres Next Generation pozostawił uczestników z niezwykłymi przemyśleniami, inspiracjami, z zalążkami relacji nie tylko biznesowych, ale także prywatnych. Tym razem temat kongresu nawiązywał do wspólnego podejmowania próby zdefiniowania nowej roli młodego pokolenia przedsiębiorców z firm rodzinnych w biznesowej przyszłości. W tak nieoczywistych, pandemicznych czasach tym bardziej podkreślany był aspekt wspierania się – zarówno w rodzinie, jak i w rodzinie biznesowej. Prelegenci omawiali problemy związane z trudnościami ze znalezieniem swojego miejsca w organizacji, opowiadali o tym jak można świadomie kształtować kulturę organizacyjną, a także jak można rozwijać swój potencjał i wpływać na efektywność pracy zespołowej. Pełne dwa dni intrygujących spotkań, prelekcji, wymiany doświadczeń, praktycznych warsztatów i ciekawych dyskusji dały uczestnikom szansę na integrację w środowisku sukcesorów i umocnienie przekonania, że są oni gotowi do objęcia rodzinnego biznesu!

Sukcesorzy z polskich firm rodzinnych spotkali się 20 października w Poznaniu w Forcie VI i dzień później na śniadaniu w Bazarze Poznańskim, aby porozmawiać o wyzwaniach, jakie niesie ze sobą sukcesja. Temat przewodni spotkania, „Sukcesja – suma wszystkich strachów”, nawiązywał do obaw, z jakimi mierzy się kolejne pokolenie, przygotowując się do przejęcia odpowiedzialności za rodzinny biznes. Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. Dlatego warto mierzyć się z własnymi lękami, bo tylko wtedy nie będą w stanie nad nami zapanować – wskazuje dr Adrianna Lewandowska, Prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego, która zainaugurowała spotkanie sukcesorów wystąpieniem „Sukcesja – suma wszystkich strachów – o tym… jak wyjść z cienia drzewa genealogicznego”

W przepięknym miejscu w samym sercu Puszczy Zielonki, nad jeziorem, w pełnym, jeszcze letnim, słońcu stworzyliśmy wspólnie manifest pokolenia RE – wyłaniającej się społeczności osób, której nie można przyporządkować ze względu na okres urodzenia, a raczej postawę i czas, w którym przyszło jej członkom solidarnie odpowiadać na uniwersalne wyzwania pojawiające się niezależnie od miejsca zamieszkania czy statusu społecznego. Nazwa naszej społeczności pochodzi od przedrostka rozpoczynającego najpilniejsze potrzeby i zadania, które stawia przed nami XXI wiek – REthink, REgenerate, REdesign.

Jak nigdy świat potrzebuje REthinkerów, REgeneratorów i REdesignerów. Co z pokolenia RE masz w sobie?

Po wspólnie spędzonych dwóch dniach dziękujemy za:

1. Uśmiech od samego progu, bo dzięki temu wiemy, że nie tylko my z niecierpliwością czekamy na nasze spotkania
2. Aktywny udział w grze i panelach dyskusyjnych, bo to potwierdzenie, że to, co robimy, po prostu ma sens
3. Ciekawe dyskusje na tarasie i przy ognisku, bo to najlepszy wyzwalacz nowych pomysłów i kreatywnych rozwiązań
4. Spacery boso po trawie i kąpiele w jeziorze, bo te wspólne aktywności tworzą prawdziwe więzi
5. „Chronienie płomienia”, bo dzięki temu wierzymy, że nasze działania dla pokolenia RE i działania pokolenia RE poprowadzą nas do przyszłości pełnej szans.

Mamy nadzieję, że znalazłeś u nas nie tylko potężną dawkę wiedzy, ale też poczułeś bliskość natury, która pozwoliła Ci odpocząć od codziennych problemów w firmie.